Ziemia obiecana czyli II część Wyprawy Krzyżowej
Niedziela 26 stycznia 2020 Betlejem – po żydowsku miasto chleba, dla muzułmanów miasto mięsa. A Jerozolima – miasto pokoju, co teraz brzmi jak żart. Właśnie wyruszyliśmy do Ain Karem. Przejeżdżamy przez check point w stronę Jerozolimy. Wszędzie ogromne czerwone tablice – Żydzi nie mają wstępu do Autonomii Palestyńskiej, grozi to śmiercią. Słońce piękne, chłodno, ale dorodna bujna lawenda i rozmaryn kwitną. Cytryny i pomarańcze dojrzewają. Piegi moje wychodzą. Ain Karem – tu urodził się Jan Chrzciciel z bardzo starej Elżbiety, tak starej, że aż jej mąż kapłan Zachariasz zaniemówił. Kościół główny cały w azulejos, niestety dla nas w remoncie, a parę schodków niżej, oczywiście w grocie symboliczne miejsce narodzin, co też uklęknąć i dotknąć trzeba. W bocznej kaplicy rodem ze Średniowiecza, surowej, z jasnego kamienia – msza, na której powtarzam w kółko wszystkie intencje, żeby nie zaniedbać i przebić się pomiędzy tym tłumem intencji potrzebujących. Potem droga pod stromą górę na mi