Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

Dziady a sprawa "mojsza"

Obraz
  „Dziady” a sprawa "mojsza" 200 lat temu Mickiewicz napisał „Dziady”, a że był wizjonerem, tak je napisał, żeby budziły się w odpowiednich momentach naszego Narodu ku przestrodze, nauce i opamiętaniu. Zawsze wiedzą, kiedy zarezonować. Ale! Potrzebują Guślarza, który je wywoła. To one wskazują, kto nim będzie tym razem, kto im pomoże zyskać rozgłos, żeby mogły wyleźć z zakamarków literatury, z zakurzonych kotar teatrów, (do których niektórzy nie zaglądają latami)   żeby opętać Miliony i wejść w nic nie przeczuwających ludzi jak dybuki, bo „ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży”. I nagle mnożą się te nasze zjawy narodowe jak wilkołaki, wystarczy ugryźć, jeden przekazuje drugiemu od prawa do lewa. Jedni przerażeni boją się tej zarazy piekielnej, zatykają uszy i oczy, żeby nic nie zburzyło ugruntowanych poglądów, które od wielu lat ktoś usilnie i pracowicie wkładał im do głowy. Inni z kolei chcą się upić kroplą Nadświadomości, chwilą innego spojrzenia na rzeczywistość, zst

Ach, te Sylwestry!!!

Obraz
                                                            SYLWESTER MARZEŃ   Taka noc dzisiaj, że skłania do podsumowań i wspomnień. Pilnując wnuka - a niech się Młodzi bawią - przypomniał mi się Sylwester sprzed 20 lat w czasach, kiedy jeszcze ludzie wiedzieli, co to zaspy i mróz. Ech, młodość, młodość, cóż za czasy cudowne!!!! Bezduszna komórka rozpoczęła poświąteczną pracę 8.30. - Ale jestem idiotka. Po co ja wpłaciłam na Sylwestra dwa miesiące temu. Widocznie miałam jakąś niespotykaną zwyżkę formy. Teraz najchętniej zostałabym w domu, żeby usnąć przy telewizji. Wiem, że są świetne programy, np. „Spotkanie z Balladą”. Ale cóż, nie mogę zawieść moich Przyjaciółek Haneczki i Marzanny, bo to ja namówiłam je na wyjazd. Trzy samotne kobiety, bo mąż spędza Sylwestra w pracy. I Bogu dzięki! Nie, nie! Proszę mnie źle nie zrozumieć – ja Go kocham, tylko tu chodzi o pieniądze . - Ale z ciebie palamenter- mruknął obojętny na koniec roku kot Mecenas. – Ja zostaję w łóżku, nigdzie nie