Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

Ulica Warkoczyków

Obraz
Podróże są różne, nie zawsze w miejsca istniejące. Może nawet te w nieistniejące są ciekawsze? Ruszam dzisiaj  w podróż w głąb Czasu z nadzieją, że chociaż na moment poczuję najbardziej beztroskie miejsce mojego dzieciństwa. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że wychowała mnie ulica. W małych miejscach na Ziemi, ulice tak, jak i Ludzie, mają swoje urodziny, rosną, dojrzewają, przeżywają okres świetności, a potem zamierają. Nasza ulica urodziła się z lasu jako „Kolejowa – boczna”. Potem rosła, piękniała ozdobiona drewnianymi domami z oszklonymi ganeczkami od frontu wybudowanymi przez naszych dziadków.  Przystrajano ją werandami, ogrodami. I nagle rozpętała się Straszna Wojna. Przyleciała samolotami. Bombardowała, raniąc i parząc Kolejowa – boczną. Potem zamieszkali tu Najeźdźcy. Ozdobili ja chodnikiem z cegły, ze zburzonej przez nich Świątyni Starowierców. Potem mieszkali Zwycięzcy, a potem wszystko miało wrócić do normy. Ulicę przystrojono w nową nazwę, jak w modną sukie

Atlantyda...a może Kłajpeda

Obraz
  Kłajpeda – Teatr na Festiwalu z „Domem dźwięku”   22 czerwca 2018, piątek Siedzę na lotnisku w Warszawie i czekam na samolot do Połąngi. Ha! No właśnie, gdzie to jest? Na Litwie, port lotniczy niedaleko Kłajpedy. A to gdzie jest? No właśnie. Do tej pory Kłajpeda leżała w mojej świadomości gdzieś obok Atlantydy, chociaż Tatuś marynarz – Kapitan Żeglugi Wielkiej wspominał o Kłajpedzie, boć to wielki port. To od Taty uczyłam się geografii. Jak były drobnicowce, to była Kopenhaga, Antwerpia, Bremen, Las Palmas. Węgiel to już South Africa, Japonia, no i tankowce – te wszędzie! Ale nie w Paryżu, Pradze, Szwajcarii – tego muszę się uczyć sama, bo tam nie ma morza. Godzina 13.09 „Znajdujemy się w strefie turbulencji, proszę zapiąć pasy”. Festiwal Teatralny w Kłajpedzie, my z muzyczną instalacją performatywną „Dom dźwięku” cokolwiek to znaczy. Myślę, że mogą być w szoku – ja też byłam, ale szlaki w świadomości teatralnej widzów przeciera spektakl Michała Borczucha, na który się wiec

Życie jak w Madrycie

Obraz
  SCHAEFFER W MADRYCIE 29 września 2019 Po ogromnym szaleństwie i napinaniu czasu wreszcie chwile, gdzie mogę się „wypisać” – tyle tego, że trzeba opróżnić wnętrze. A co do Czasu, to cytując Schaeffera „pozostaje chyba być niezależnym od Czasu, bo przecież Duch Czasu i tak wywrze na nas swoje piętno, więc po co się starać”. Najpierw „Turnus mija” w IMCE w Warszawie, próby dwa spektakle,  a tym wszystkim moja opuchnięta stopa po niedawnej operacji. Czułam się, jak żołnierz na froncie, gdzie ból się nie liczy, nawet przy urwanej nodze, bo walka trwa dalej, żeby przeżyć. Po spektaklu trzeba było wstać o 3. bo 3.45 transport do Modlina, stamtąd do Madrytu. U nas już jesień, a tu życie jak w Madrycie, ani jednej chmurki, słoneczne wakacje. Dlaczego Bóg pomylił moje miejsce urodzenia? Wszystko mi tu odpowiada – upał, owoce morza, nocne życie. Ale dziękuję mojemu losowi, że chociaż parę dni od czasu do czasu mam to dane w prezencie. Przylecieliśmy rano do hotelu Senator, a potem na pr

Tragedia Romantyczna 6 lipca 1981

Obraz
  Tragedia Romantyczna dalej trwa Rok 1980 , w Polsce zaczynały się strajki , sesja w PWST w Krakowie zaliczona, skończyłam II rok, a teraz to, na co studenci Wydziału Aktorskiego tamtych lat czekali z utęsknieniem - obóz konny na zaliczenie w Borkowie, w województwie kieleckim. Dwa lata wcześniej powstał Wydział Radia i Telewizji na Uniwersytecie Śląskim. Maciej Wojtyszko, opiekun II roku tamtejszej Reżyserii wpadł na pomysł połączenia studentów Aktorstwa i Reżyserii na tymże obozie we wspólnej pracy, a właściwe jeszcze we wspólnej nauce. Do południa nauka jazdy konnej, stajnia, teren, a po południu praca nad scenami ze „Szklanej menażerii”. Pod koniec obozu przyjechał wóz transmisyjny z TV Katowice, żeby najlepsze sceny nagrać profesjonalnie techniką telewizyjną pod czujnym i profesjonalnym okiem profesora Macieja . Przyszli reżyserzy mieli prawo wyboru – ja trafiłam do Mirka Kina. Pracowało się nam świetnie, rozumieliśmy się bardzo szybko, praca była zabawą wakacyjną. Nie przypus