Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Wojna, idi na xuj! Dość!!!!!Dość!!!!!

Obraz
  Wojna, idi na xuj! Dość!!!!!Dość!!!!! 16 listopada, 266 dzień wojny!!!!! Wczoraj spadły rakiety na Polskę. Dwóch mężczyzn nie żyje. Gdyby nie rosyjska wojna, i wczorajszy zmasowany atak stoma rakietami, Ukraina nie musiałaby się bronić pociskami antyrakietowymi. Kiedy chłopcy byli mali i nie mogłam ich opanować zaproponowałam konkurs rysunkowy, kto najlepiej narysuje wojnę. Jędrek zarysował całą kartkę, czołgi, bomby, samoloty, rakiety, granaty, mnóstwo żołnierzy, a Ludwik trzy kreski. Zdziwiona spytałam, co to jest? Drzwi. A gdzie wojna? Za drzwiami. Do tej pory uważałam to za świetną anegdotę. Wczoraj nabrała innego znaczenia. Pół roku temu pisząc o wojnie byłam wściekła, teraz jestem przestraszona.  9 maja 2022, 75 dzień wojny A więc wojna Panowie! Kiedy jako dorosła uświadomiłam sobie, że urodziłam się tylko kilkanaście lat po wojnie, byłam przerażona. To znaczy, że świat nie był jeszcze pozamiatany, musiały być zgliszcza, drzewa lizały rany,   a żałoba nie zdążyła jeszcze osty

Ziemia Święta, Święta i po Świętach

Obraz
  28 stycznia, wtorek Rano podróż autokarem przez Pustynię Judzką do Betanii, tam, gdzie Jezus z uczniami zatrzymywał się u rodzeństwa Marii, Marty i Łazarza. Oglądam przez okno krajobraz i jestem przerażona! Mój Boże! Ta nasza Ziemia umrze. Zabijają ją ludzie. Jakiś promil walczy o segregację śmieci i zastanawia się, czy rozbita szklanka do szkła czy do mieszanych, że bio nie w woreczkach tylko bezpośrednio do kubła, a tu właśnie bezpośrednio wszędzie tony, wzdłuż drogi sterty opon, materacy, zardzewiałych skrzyń, które kiedyś może były lodówką, kontenery, opakowani, skrzynki, a nad tym fruwająca folia, zwisająca z drzew, zahaczona o druty kolczaste, gruz. To samo przed każdym domem, sklepem, połówki samochodów, krzesła, wszystko martwe od wielu lat, nawet na małych parometrowych rondach, na środku skrzyżowania wysypane góry śmieci i żelbetonu. Świadomość planety to jedno, ale że im to nie przeszkadza, że do tych szeroko otwartych sklepów, jak garaże wwiewa im to i chodzą po zgniliź